czwartek, 28 grudnia 2023

Gorczańskie Siedlisko- miejsce z pięknym widokiem na Tatry.

 Pierwszy śnieg za oknem wzbudził we mnie chęć wyjazdu w jakieś nowe nieznane mi rejony. Świat za oknami stał się piękny, jak z bajki, więc miejsce, do którego chciałem się wybrać na kilka nadchodzących dni, musiało pasować do zbliżającej się  zimowej pory roku.



 Pierwsze miejsce w Polsce, które przychodzi mi do głowy, gdy myślę o zimie to nasze góry. Ośnieżone wysokie szczyty, piękne doliny i górski domek z kominkiem, tak właśnie wyobrażałem sobie miejsce, w które się udam.


 Wpisując te wszystkie frazy, w wyszukiwarce natrafiłem na ,,Gorczańskie Siedlisko''. Miejsce to znajduje się w Ochotnicy Górnej, są to drewniane góralskie domki z bali z ogromnymi oknami, z których mamy piękne widoki na Tatry.



Nie czekając dłużej, umówiłem swój pobyt z serdecznymi i pomocnymi gospodarzami i zabrałem się za pakowanie. Ciepła odzież, czapka, rękawice i górskie buty to był niezbędny must have na te kilka dni. Po przybyciu na miejsce i przekroczeniu progu uroczego domku nadszedł czas na szybkie zwiedzanie tego miłego, klimatycznego miejsca.


Pierwsze, o czym muszę napisać to nieziemskie widoki. Szczyty Tatr widoczne z każdego miejsca w domku wprowadziły mnie w stan duchowości, zahipnotyzowały, mogłem na nie patrzeć godzinami, rozmyślając i planując.


Do tego kubek ciepłej kawy i ogień w kominku to wszystko, czego było mi trzeba.

Gorczańskie Siedlisko to dwa domki zbudowane przez miejscowych rzemieślników, czyli prawdziwych górali. Po wejściu naszym oczom ukazuje się przestronny salon z kominkiem, dużym stołem wygodną kanapą i ogromnym telewizorem.

Przy stole można pograć całą rodziną w gry planszowe, których w domku nie brakuje lub po prostu zjeść pyszne lokalne jedzonko z bliskimi.

W salonie znajduje się łazienka i aneks kuchenny, w którym są wszystkie niezbędne naczynia oraz zmywarka. Z kranu płynie krystalicznie czysta górska woda, która śmiało zastępowała tę butelkowaną ze sklepu.

Na piętrze na gości czekają dwie trzyosobowe sypialnie i druga łazienka, a to bardzo ważne przy większej ilości osób w domku.

Do dyspozycji gości jest również sauna, w której spędziłem kilka relaksujących chwil.




Obok domku jest murowany grill oraz wspólne miejsce  w super klimatycznej ziemiance, gdzie można razem posiedzieć, będąc w Gorczańskim Siedlisku, większą grupą przyjaciół.




Po obejrzeniu całego obiektu zostałem czule przywitany przez dwa czarne kotki, które swoimi pięknymi oczami zmusiły mnie do głasków i przytulaków.

Czytając trochę o Gorczańskim Siedlisku, wiedziałem, że znajduje się tam nieduże stadko owiec Kameruńskich, więc szybko udałem się na zewnątrz i krzycząc, tak jak powiedzieli gospodarze, ME MEeee zobaczyłem, te naprawdę śliczne owieczki, które przybiegły w mgnieniu oka.

Przez następne dni zbierałem wszystko odpadki BIO, czyli skórki z jabłek, bananów itp. czym można je karmić, a muszę powiedzieć, że sprawia to naprawdę dużo frajdy

Gorczańskie Siedlisko codziennie witało mnie pięknymi widokami na Tatry, kolorowym niebem podczas nieziemskich zachodów słońca.


Przez te kilka dni mojego pobytu wędrowałem naprawdę stromym  Gorczańskimi szlakami, byłem w pięknym góralskim starym kościółku, poznałem prawdziwych górali, którzy jako dzwonek w telefonie mają melodię z Janosika a parzenice wyhaftowane nawet na polarze, podziwiałem piękne tradycyjne domy z drewna i słuchałem góralskiej gwary.

Muszę przyznać, że te parę dni to naprawdę super czas. Gospodarze z  Gorczańskiego Siedliska to mili kompetentni i pomocni ludzie, którzy o swojej miejscowości wiedzą dosłownie wszystko, ich domki pięknie komponują się z przyrodą, przez co tworzą spójną całość.

Uwielbiam podróżować i poznawać nowe, ale myślę, że w to miejsce jeszcze wrócę. 

Strona Gorczańskie Siedlisko https://gorczanskiesiedlisko.pl


środa, 18 października 2023

Domki Bliżej Chmur to rewelacyjne miejsce w Karkonoszach

Nadeszła jesień, lubię tę porę roku, ale tylko wtedy gdy jest ciepło.  W domu już trochę zaczęło mi się nudzić, wspominałem letnie wypady, wycieczki, miłe spędzony chwile w nowych miejscach. Czasu ostatnio nie mam za dużo, ale udało mi się wygospodarować kilka dni, więc z miejsca ruszyłem w poszukiwania, gdzie je spędzę.



 Jesień to taka majestatyczna pora roku, spadające liście z drzew, wiatr i częste deszcze zmuszają do przemyśleń, nostalgii, ale również marzeń. Chciałem pojechać w miejsce z duszą, z tym czymś, co zostanie mi w pamięci i w sercu. Zacząłem przeszukiwać w Google Dolny Śląsk, ponieważ mam blisko, ale również dlatego, bo to wyjątkowy rejon. Tak jak pisałem już wcześniej, jest pełen historii, pięknych zabytków i czasu.



Znalazłem piękne miasteczko Duszniki-Zdrój. Miasto z historią, pięknymi widokami, starymi zabudowaniami- taką magią, której szukałem. Przyjeżdżali tam wielcy znani Polacy Król Kazimierz Wielki, Fryderyk Chopin a stromymi szlakami chadzał Karol Wojtyła, więc musiałem i ja tam zagościć. 



Zacząłem szukać noclegu, chciałem, by miejsce, w którym się zatrzymam, było równie niepowtarzalne i piękne. Znalazłem Domki Bliżej Chmur, sama nazwa zmusiła mnie do tego, bym zajrzał na ich stronę. Jest to domek na szczycie góry, z którego rozciąga się widok na Duszniki-Zdroj. Stylowe wnętrza przedstawione na stronie również zachęciły mnie do postanowienia, że to właśnie w tym miejscu chcę spędzić te kilka dni. 



W poniedziałek rano, z walizką i uśmiechem na twarzy, żądny przygód ruszyłem w podróż. Bardzo lubię jeździć pociągiem a droga do Dusznik-Zdroju jest naprawdę piękna. Przejeżdża się przez jeden z najdłuższych tuneli wydrążonych w skale w Polsce. Pociąg jedzie poprzez wysokie mosty, z których widok zapiera dech w piersi. Krajobrazy za oknem są naprawdę pięknie, pociąg jedzie dość wolno więc mamy czas na podziwianie pięknych Karkonoszy. Po przyjeździe do Dusznik-Zdroju, chciałem jak najszybciej być w Domku Bliżej Chmur, miał to być przez następnych kilka dni mój azyl i miejsce, w którym niebo jest na wyciągnięcie ręki.



Gdy z daleka zobaczyłem swój domek, byłem zachwycony. Wyobraźcie sobie dom pośród gór i lasów, na szczycie jednej z nich szum wiatru i liście lecące z drzew, stworzyły klimat, który zawsze będę pamiętał. Po przekroczeniu progu domku, ukazało mi się nowoczesne wnętrze, styl glamour, czyli złoto, butelkowa zieleń i wielość luster od razu mi się spodobało. 



 Domki Bliżej Chmur to dom z trzema sypialniami, w pełni wyposażoną kuchnią, przestronnym salonem i stylową łazienką.





 Po szybkim obejrzeniu domku wyszedłem na taras, gdzie znajduje się balia, ale z ciepłą wodą, czyli jacuzzi. 





Lubiłem tam chodzić wieczorami odprężyć się w ciepłej wodzie i z góry oglądać piękne Duszniki-Zdrój. W tym miejscu gwiazdy były na wyciągnięcie ręki a głowa pełna marzeń. Gdy przyjechałem do Domki Bliżej Chmur, pogoda była piękna, lubiłem z kubkiem ciepłej kawy leżeć na wygodnych leżakach pod ogromnym baldachimem i w ciszy podziwiać piękne widoki.



 W domku są dwa telewizory, więc gdy przyjedziemy większą grupą lub z dziećmi każdy będzie mógł obejrzeć swój ulubiony program w tv.



Na gości czeka również gra Nintendo, na której  można pograć wieczorami. Ja skorzystałem i poświęciłem kilka chwil na kultowe gry. 




W domku jest również Monopoli, więc gdy zastanie nas brzydka pogoda, właściciele zadbali o rozrywkę dla swoich gości. Po przyjeździe do Domki Blizej Chmur w salonie na stole czekał na mnie miły prezencik i list od właścicieli, muszę powiedzieć, że to naprawdę bardzo miły gest, który sprawił, że w domku czułem się jak u siebie.




 W obiekcie naprawdę niczego nie brakuje. Kuchnia jest w pełni wyposażona, do pralki i zmywarki znajdziemy odpowiednie detergenty. Dostępne są wszystkie niezbędne naczynia, a piękna zastawa zachęca do przygotowania swoich ulubionych potraw. Ja często korzystałem z ekspresu do kawy, który po brzegi był wypełniony kawą, którą uwielbiam.






 Muszę przyznać, że Domki Bliżej Chmur to naprawdę super luksusowa baza wypadowa do zwiedzania pięknych Dusznik-Zdroju, które będąc te kilka dni, codzienne zwiedzałem. Odwiedziłem Pijalnię Wody, Muzeum Papieru. Odnalazłem kamienicę przy Rynku, w której gościł król Jan II Kazimierz Waza. Byłem w kościele, gdzie ambona jest w kształcie wieloryba, oraz w Kaplicy Świętej Trójcy, do której trzeba wejść stromymi schodami, ja ich naliczyłem 132, podobno każdemu liczba stopni wychodzi inna.




Duszniki to naprawdę piękne miasteczko z historią, myślę, że jeszcze dużo pięknych miejsc nie zobaczyłem, więc wiem, że będę musiał do Dusznik jeszcze wrócić. Czas bardzo szybko mi zleciał i niestety musiałem wracać do domu, myślę, że jeszcze odwiedzę  Domki Bliżej Chmur, ponieważ był tam luksus, który lubię. Mogę spokojnie powiedzieć. że jest to miejsce, które sprawiło, że jesień stała się jeszcze bardziej magiczna i piękna. 

 FanPage  https://www.facebook.com/domkiblizejchmur

Strona https://www.domki-blizej-chmur.pl

Instagram https://www.instagram.com/domki_blizej_chmur/







sobota, 29 lipca 2023

Władysławowo- Domki Nord Breeze to świetne miejsce na wypoczynek nad morzem.

 W tym roku swoją wakacyjną przygodę zacząłem nad morzem. Potem były góry, miejsca przeze mnie znane i lubiane. Jako że pochodzę z Dolnego Śląska, bardzo lubię wracać na wybrzeże. 

Poszukiwałem miejsca przyjaznego, ciepłego, a przede wszystkim przestronnego! Obrałem kierunek- Władysławowo! To takie moje miejsce sprzed lat gdzie zdobyłem wicemistrzostwo polski w Armwrestlingu i chyba dlatego chciałem tam być- ponownie. 


Po kilkugodzinnej jeździe dotarłem do miasteczka, w którym miałem spędzić kilka cudownych dni i tak też, się stało- było naprawdę rewelacyjnie! Oczywiście zaraz po wejściu musiałem napić się kawy- uwielbiam ten napój, dodaje energii i smakuje wybornie! 



Przed kawką  zrobiłem jednak szybki ogląd pomieszczeń. Na parterze znajdował się duży salon połączony z aneksem kuchennym i łazienka.









Z salonu można było wyjść na taras, na którym mogłem grillować, odpocząć, pohustać się również w koszu bujanym! 




Na piętrze były dwie sypialnie. Jedna z łożem małżeńskim, druga z dwoma pojedyńczymi łóżkami. 



Domki Nord Breeze to nie tylko nowoczesne wnętrza i wyposażenie, ale również teren- gdzie można było pograć w piłkę, babingtona, kosza i siatkówkę.

Świetnym pomysłem właściciela są dostępne dla każdego rowery. 

Wybierałem się często na długie przejażdżki po Władysławowie, gdzie dróg, ścieżek, pięknego terenu do jazdy było multum! Uwielbiałem trasę, która prowadziła do Zatoki Puckiej. Jadąc polami, spoglądały na mnie wielkie majestatyczne wiatraki, a przejeżdżający pociąg w oddali tworzył niepowtarzalny klimat!



Codziennie chodziłem nad morze, oglądałem piękny port i podziwiałem to urocze miasteczko!



Dużo frajdy sprawił mi Lunapark, musiałem skorzystać- to była przednia zabawa!


Wrzucam krótkie nagranie, całościowy ogląd domku w postaci filmiku!


 Podsumowując mój pobyt we Władysławowie, w domkach Nord Breeze

Powiem szczerze, że chwilami czułem się jak u siebie w domu!

Jeśli będę miał, tylko okazję- wrócę tam na pewno.

 Chcę  pozdrowić Panią Jadzię, osobę, która dba o domki i przez swoją obecność, zaangażowanie w pracy, potrafiła uśmiechem i pomocą- umilić pobyt w Nord Breeze. 

Strona Nord Breeze https://www.nordbreeze.pl

Facebook https://www.facebook.com/nordbreeze.wladyslawowo

Instagram https://www.instagram.com/nord.breeze/