piątek, 3 lipca 2020

Jak sobie radzić ze zbędnymi kilogramami?

Dostaję wiele pytań, jak schudnąć, jakie są reguły i czy jest dieta cud.



Zasady są proste!

Nadwyżka w postaci zbędnych kilogramów zejdzie tylko wtedy kiedy uzyskamy ujemny bilans kaloryczny.
Czyli- mniej kalorii dostarczamy w postaci posiłków, a więcej spalamy.
Są obliczenia, diety itp.
Najlepiej jednak samemu przyjrzeć się, ile powinniśmy jeść, żeby waga była dla nas odpowiednią.
Nie będę pisał, że otyłość, czy nadwaga to prosta droga do wielu chorób. Takie teksty nie przemawiają do wielu no chyba, że zachorujemy, oby nie.

Wiecie co?

Trenuję sporty siłowe, wieki całe (31 lat). Zależało mi dawniej na wielkiej muskulaturze. Stadia, masa- rzeźba mam w jednym palcu! 
Moje doświadczenie mówi tak:

1. Jedzmy wszystko, ale z umiarem.
2. Nie przesadzajmy ze słodyczami- tuczą na bank. Jeśli już nam się zdarzy chwila słabości, odpracujmy to w postaci treningu! Nie takiego- poszedł, poszła do siłowni pogadać, ale takiego z potem na plecach.
3. Niestety albo chcemy być zdrowi i dobrze wyglądać, albo jeść ze smakiem i w tej kwestii radość będzie na chwilę. Zawsze noga na hamulcu. Nie jem i tyle.
4. Podstawowe rzeczy przydatne, dbającym o linię. Waga- wszystko ci powie i centymetr (np. krawiecki) prawdę ci powie.
Korzystam, sprawdzam i dobrze wyglądam.

Ważne!

Dziś postanawiasz zrzucić kilka kilo. 

Zjedz o połowę mniej śniadania, o połowę mniej obiadu i kolacji, niż zwykle. Zobaczysz po kilku dniach zaskakujące efekty.



Z wiekiem jest trudniej!?

Niby tak:

1. Na pewno, nie ma już takiego spalania jak w młodości np. mniej testosteronu w organizmie mężczyzn. Hormon ten pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej.
2. Nie chce nam się już tak ruszać, jak w młodości. Tu boli, tam boli i do tego mamy wiele wymówek...
3. Mamy męża, żonę nie musimy się już podobać, więc idziemy po najprostszej linii oporu- nie robiąc nic.
4. Milion wymówek.....dopiszcie sobie sami.

Uprawiaj sport!

Nie ważne jaki, ważne, żeby się ruszać. Nasz organizm jest jak telewizor.. Wyłącz na miesiąc i włącz, a nie będzie działał. Jesteśmy stworzeni do ruchu- kości, stawy, ścięgna. 

Przestań zazdrościć koleżance, koledze. Przestań zwalać winę na genetykę, przestań opowiadać bajki, że gdybyś miała/miał czas.. to byś...
Bzdury- albo ma się siłę w sobie, albo jest się mięczakiem.

JEDZ DALEJ- SMACZNEGO!

P.s wyjątkiem są ludzie chorzy, ich rozumiem i nie polecam samemu walczyć z nadwagą. Proszę udać się do lekarza, on jako zawodowiec powie, co możesz, a czego nie. 









2 komentarze:

  1. Ciężko z tą wagą i formą u mnie. Uwierz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Piotrek. Zawsze jest ciężko. Musimy wiedzieć czego chcemy, nic nie przychodzi bez wysiłku. Jeśli jednak wykonamy pracę i będą efekty, to idziemy dumnie przez świat- dowartościowanie. Każdy element naszych wyczynów, umacnia nas i dodaje pewności, więc do roboty.... Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń